Dwadzieścia jeden osób zginęło w bombardowaniu przeprowadzonym przez lotnictwo Sił Obronnych Izraela w libańskiej wsi Aitou. Jest ona zamieszkiwana przez...
Read More
„Prawdziwi Finowie” wybiorą swojego kandydata na prezydenta kraju dopiero jesienią. Nielubiana z powodu swoich antyimigranckich, narodowych i ludowych zapędów partia Timo Soiniego podjęła taką decyzję na ostatnim zjeździe w Tampere. Na chwilę obecną pewnym jest, że kandydat partii weźmie udział w wyborach prezydenckich, natomiast konkretne personalia zostaną podane dopiero za kilka miesięcy. Zarząd partii daje sobie czas na wybór kandydata do końca października.
Wizytówka partii, Timo Soini, nie podjął jeszcze decyzji, czy zamierza brać udział w wyborach prezydenckich z ramienia PF. Na chwilę obecną twierdzi, że „bardziej prawdopodobnym jest to, iż będzie kandydował”. Podczas tego samego zjazdu Soini zdecydowanie skrytykował program obecnej władzy. W szczególności zarzucił obecnie rządzącemu sojuszowi „lewych sił” prowadzenie polityki zgodnie z interesami Unii Europejskiej.
Władzom zdecydowanie „dostało się” również za zgodę na podwyższenie akcyzy na benzynę. Soini po raz kolejny wytknął również, dlaczego „Prawdziwi Finowie” nie mogli wejść w skład rządzącej koalicji: „Nie mogliśmy brać udziału w rządach pod wodzą Koalicji Narodowej, gdyż oznaczałoby to kontynuację prowadzenia chybionej polityki Unii Europejskiej”.