Europoseł Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk przyznał, że rząd Mateusza Morawieckiego pospieszył się z wprowadzeniem embargo na rosyjski węgiel, dlatego obecnie ma problem z zakupem surowca. Tymczasem sam szef rządu uważa sześć pakietów sankcji wymierzonych w rosyjskie surowce za wielki sukces swojego gabinetu.

Polacy mogą powoli przygotowywać się do sytuacji, w której zabraknie węgla do ogrzewania ich domów. Mimo wcześniejszych optymistycznych zapowiedzi, obecnie nawet politycy rządzącej partii przyznają, że z dostępem do surowca będą bardzo duże problemy.

Do sprawy odniósł się między innymi europoseł PiS. Kuźmiuk uważa, że Polska wyszła przed szereg, bo wprowadziła embargo na rosyjski węgiel szybciej niż zrobiła to cała Unia Europejska.

Polityk przyznaje, że do tej pory nasz kraj importował około 8-10 mln ton surowca z Rosji „i tego węgla wyraźnie brakuje”. Według Kuźmiuka obecnie konieczne jest więc poszukiwanie nowych „bardziej odległych krajów”, z których można pozyskać paliwa kopalne.

Sam szef rządu chwali jednak sankcje nałożone na Rosję w wyniku jej agresji na Ukrainę. Morawiecki uznał ich sześć pakietów za sukces swojego gabinetu, choć jest zwolennikiem dużo ostrzejszych restrykcji. Z tego powodu oczekuje wprowadzenia siódmego zbioru obostrzeń wymierzonych w Rosję.

Na podstawie: dorzeczy.pl, wnet.fm.

Zobacz również: