BBC zaprzecza, jednak nie wszyscy wierzą w tłumaczenia brytyjskiego nadawcy publicznego. Internauci obawiają się, że telewizja wraz z operą w Londynie ocenzurują zwieńczenie ośmiotygodniowego cyklu codziennych koncertów. Znane brytyjskie pieśni zostaną więc wykonane tylko w wersji orkiestrowej, bo ich teksty uważane są za kolonialne i „rasistowskie”.

Rokrocznie w okresie wakacyjnym w Wielkiej Brytanii odbywa się ośmiotygodniowy sezon koncertowy. Składa się on z jednego bądź dwóch występów orkiestry symfonicznej każdego dnia. W tym roku z powodu pandemii koronawirusa w koncertach nie bierze udział publiczność, natomiast zwieńczenie tegorocznej edycji zostało zaplanowane na 12 września. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi BBC.

Krytycy twierdzą, że występ w londyńskiej Royal Albert Hall będzie ocenzurowany. Chodzi mianowicie o wykonanie kilku znanych utworów zaliczanych do klasyki brytyjskiej pieśni patriotycznej. Klasyki pokroju „Rule Britannia!” i „Land Of Hope And Glory” mają być zagrane przez orkiestrę, jednak bez towarzyszącego jej śpiewaka. Oficjalnie brytyjski nadawca twierdzi, że ma to związek z ograniczeniami związanymi z powodu koronawirusa.

Wielu internautów, a także polityków, widzi tę sprawę nieco inaczej. Ich zdaniem BBC zamierza wesprzeć szaleństwo związane z działalnością ruchu „Black Lives Matter”. Tymczasem „antyrasiści” od dawna dopatrują się we wspomnianych pieśniach wątków „rasistowskich” oraz nawiązujących do ery kolonializmu.

Do sprawy odnieśli się znani brytyjscy politycy. Według lidera eurosceptyków, Nigela Farage’a, pytał się retorycznie czemu stacja BBC po prostu nie wyeliminuje tych piosenek. Następnie stwierdził, że w pierwszej kolejności należy zlikwidować samo BBC. Sekretarz rządu ds. kultury, Oliver Dowden, skrytykował z kolei wymazywanie brytyjskiej historii z przestrzeni publicznej. Zdaniem rzecznika premiera Borisa Johonsona należy zajmować się problemami, a nie symbolami.

Na podstawie: bbc.com, ilprimatonazionale.it.