Sekretarz Stanu USA Mike Pompeo poinformował wczoraj, że w połowie lutego w naszym kraju odbędzie się międzynarodowy szczyt, który ma zostać poświęcony sytuacji w regionie Bliskiego Wschodu. Zdaniem irańskiego ministra spraw zagranicznych Mohammad Dżawad Zarif będziemy jednak świadkami „rozpaczliwego antyirańskiego cyrku”, zaś jako Polacy powinniśmy się wstydzić tego faktu w kontekście pomocy udzielonej przez Irańczyków naszym rodakom w czasie II wojny światowej.

Pompeo wystąpił w piątek w programie prawicowej telewizji FOX News, w której potwierdził informację, iż szczyt poświęcony sytuacji na Bliskim Wschodzie odbędzie się na terytorium Polski. Do spotkania ma dojść w dniach 13-14 lutego, a wezmą w nim przedstawiciele państw Azji, Afryki, Europy i Bliskiego Wschodu. Amerykański sekretarz stanu nie ukrywa jednocześnie, że szczyt ma być ostatnim krokiem w prowadzonej przez Stany Zjednoczone „kampanii nacisku” na Islamską Republikę Iranu.

Do tych doniesień na Twitterze odniósł się szef irańskiej dyplomacji. „Przypomnienie dla gospodarza/ uczestników antyirańskiej konferencji: ci, którzy brali udział w ostatnim antyirańskim show USA są albo martwi, albo zhańbieni, albo zmarginalizowani. Iran jest silniejszy niż kiedykolwiek” – twierdzi Zarif. Jednocześnie przypomniał on o pomocy udzielonej Polakom przez Irańczyków czasie II wojny światowej, dlatego uczestnictwo Polski w tej hucpie nazwał wstydem.

Krzysztof Szczerski, szef Gabinetu Prezydenta RP, potwierdził z kolei informacje przekazane przez Pompeo. Zdaniem podwładnego prezydenta Andrzeja Dudy, organizacja szczytu na terenie naszego kraju „podkreśla rosnącą rolę Polski na arenie międzynarodowej i praktyczny wymiar partnerstwa polsko-amerykańskiego”, natomiast celem spotkania będzie „omówienie różnych wariantów scenariuszy dla szeroko rozumianego pokoju na Bliskim Wschodzie”.

Wątpliwości wobec spotkania zgłaszają nawet mainstream’owi polscy dziennikarze. Część z nich pyta się więc, dlaczego o organizacji szczytu Polacy dowiadują się z wywiadu telewizyjnego udzielonego w Stanach Zjednoczonych. Dodatkowo konferencja odbędzie się już za miesiąc, stąd pojawiają się pytania czy w tak krótkim czasie możliwe jest przygotowanie poważnego spotkania poświęconego drażliwym tematom.

Na podstawie: dorzeczy.pl, presstv.com, twitter.com.