Włoska policja zidentyfikowała już osiemnaście osób pochodzących z Afryki Północnej, które w sylwestrową noc miały molestować co najmniej dziewięć kobiet. Część ze sprawców napaści pod katedrą w Mediolanie posiada już nawet włoskie obywatelstwo. Co więcej, przesiadują oni w centrum miasta właściwie każdego dnia.

Noc sylwestrowa w jednym z największych włoskich miast zaczęła być szybko porównywana do wydarzeń z niemieckiej Kolonii w 2015 roku. Wówczas także na miejskiej zabawie doszło do setek przypadków molestowania seksualnego kobiet. Ich sprawcami byli przede wszystkim imigranci pochodzący z państw muzułmańskich.

Od początku kobiety pokrzywdzone w Mediolanie podkreślały zresztą, że były otaczane przez mężczyzn odzywających się do siebie po arabsku. Przedstawicielki płci żeńskiej miały być blokowane przez około 30 osób, które dotykały je wszędzie i nie pozwalały uciec.

Kobiety zauważają również brak jakiejkolwiek pomocy ze strony innych osób. Jedna z nich, będąca niemiecką studentką, twierdzi nawet, że w zasięgu jej wzroku znajdowało się pięciu włoskich policjantów, lecz początkowo żaden z nich nie interweniował. Potem z powodu braku znajomości angielskiego trudno było się z nimi porozumieć.

Jak na razie włoskie służby zidentyfikowały już 18 sprawców molestowania, wśród których są trzy osoby nieletnie. Zatrzymani pochodzą z Afryki Północnej, w tym głównie z Egiptu. Część z nich ma jednak włoskie obywatelstwo. Są oni stałymi bywalcami centrum Mediolanu, a szczególnie w weekendy zaczepiają pojawiające się tam młode kobiety.

Na podstawie: ilgiornale.it, friatider.se.

Zobacz również: