pegida-m

Niemieccy politycy są przerażeni rosnącą „islamofobią”, demonstracje przeciwko salafitom rosną w siłę, natomiast szeroko pojęta prawa strona w naszym kraju, jak zwykle zachwyca się już „przebudzeniem Europy”. Czy za niemieckimi protestami stoi jednak głębsza refleksja, czy ograniczają się one jedynie do antyislamskiego populizmu, charakterystycznego dla zachodnich przeciwników imigracji?

Tania siła robocza

Trudno oszacować dokładną liczbę muzułmanów mieszkających w Niemczech. Według spisu ludności z 2011 roku, wyznawcy Mahometa stanowią grupę licząca sobie 1,5 miliona osób (1,9 proc. ludności Niemiec), jednak wielu (...) Czytaj dalej...