bigben palestineWysiłki proizraelskiego lobby w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza Brytyjskich Przyjaciół Izraela (UK’s Friends of Israel), będących frakcją parlamentarną, nabrały rozpędu w celu zablokowanie uznania Palestyny niepodległym państwem.

Chodzi o wniosek laburzysty Grahama Morrisa, który chce by Wielka Brytania symbolicznie uznała Palestynę jako niepodległe państwo. Morris jest członkiem tej samej partii, której posłowie tworzą grupę Brytyjskich Przyjaciół Izraela. Niektórzy z nich zagrozili odejściem z partii, jeśli jej władze poprą wniosek Morrisa.

Syjonistyczna grupa nacisku o nazwie „Zjednoczona Synagoga” wezwała swoich członków do zmobilizowania swoich przedstawicieli wyborczych aby ci zablokowali starania Morrisa o rozpatrzenie jego wniosku, lub wprowadzili do niej znaczące zmiany. Podobne starania podejmuje także organizacja Israel Advocacy UK. Większość proizraelskich parlamentarzystów chce odroczenia podejmowania takich kroków do czasy gdy Izrael pomyślnie zakończy tzw. negocjacje pokojowe z Autonomią Palestyńską.

Izraelska gazeta Haaretz ujawniła także, że działania w celu zablokowania projektu podejmowane były przez proizraelskich posłów brytyjskich i oficjeli izraelskiego reżimu. Choć uchwała ta miałaby mieć znaczenie jedynie syboliczne, i nie zobowiązywałaby Londynu do jakichkolwiek działań na rzecz Palestyny, to budzi ona wielkie zainteresowanie organizacji syjonistycznych. Analitycy polityczni twierdzą jednak, że przeforsowanie takiej ustawy w brytyjskim parlamencie mogłoby pociągnąć za sobą podobne kroki w innych państwach europejskich. W zeszłym tygodniu Szwecja zadeklarowała wolę uznania Palestyny jako niepodległego państwa. W tej chwili Palestynę jako niepodległe państwo uznaje ponad 130 krajów na świecie.

Palestyńczycy domagają się utworzenia niepodległego państwa na terenach Zachodniego Brzegu, wschodniej Jerozolimy oraz oblężonej Strefy Gazy. Domagają się także wycofania okupacyjnych wojsk izraelskich. Tel Aviv odmawia jednak powrotu do granic z 1967 roku i nie chce omawiać kwestii Jerozolimy.

Na podstawie: Press TV