powstanie_warszawskie_recenzjaW maju na ekrany kin w całej Polsce trafił wyjątkowy film. „Powstanie Warszawskie”, bo o nim mowa, jest dramatem wojennym po raz pierwszy w historii całej kinematografii zrealizowanym w całości z oryginalnych i unikatowych zdjęć pochodzących z kronik Armii Krajowej z sierpnia 1944 roku, które za sprawą realizatorów oraz najnowszych technik zostały odrestaurowane i pokolorowane. „Dramat non-fiction”, jak określają ten film producenci przedstawia widzowi nie tylko „historię jako taką”, lecz także opowieść o dwójce braci – operatorów filmujących zmagania o wyzwolenie stolicy spod niemieckiego jarzma oraz przedstawiających życie powstańców poza barykadami. Film został więc sfabularyzowany, co jednak nie kłóci się w żaden sposób z jego głównym obrazem – a więc wyjątkowymi zdjęciami z powstańczych kronik.

Nad całością produkcji od początku czuwało Muzeum Powstania Warszawskiego, które najpierw ogłosiło konkurs na koloryzację powstańczych kronik (najlepszy i końcowy efekt uzyskało studio graficzne ze Stanów Zjednoczonych), zaś później za pośrednictwem internetu zorganizowało akcję „Rozpoznaj”, mającą na celu poznanie danych anonimowych bohaterów filmu – powstańców z ulic Warszawy. Producenci zamieszczali zwiastuny filmu zwracające szczególną uwagę na wizerunki uczestników powstania, prosząc o kontakt każdego, kto rozpozna na nich osobę ze swojej rodziny czy sąsiedztwa. Dzięki akcji udało się nie tylko wzbogacić historię przedstawioną w filmie, lecz także dotrzeć do kolejnych bohaterów wydarzeń z 1944 roku – przeprowadzając z nimi wywiady, które jeszcze mocniej zachęcały odbiorców do zapoznania się z tą produkcją.

Wspomniana fabuła filmu skupia się na dwóch braciach, Karolu i Witku, operatorach Biura Informacji i Propagandy Armii Krajowej. Ich zadaniem jest realizowanie zdjęć do materiału prezentującego walczącą Warszawę, który ma zostać wyświetlony w kinie Palladium. Młodszy z nich, Witek, nie do końca rozumie ideę przyświecającą temu projektowi i w rozmowach z bratem niejednokrotnie podważa jej sens. Tak jak jego rówieśnicy, chce wyruszyć na front z bronią w ręku i toczyć walkę o wyzwolenie Warszawy. Zrozumienie rozkazów Biura Informacji i Propagandy AK przyjdzie mu niełatwo, lecz tragiczny przebieg powstania zmusi go do wykonania misji. Dialogi między braćmi oraz ich dowództwem zostały rzecz jasna wyreżyserowane, jednak nie są one jedynymi jakie usłyszymy na filmie – niejednokrotnie bowiem „głos zabrali” filmowani bohaterowie, których słowa zostały odczytane z ruchu warg przez specjalnie powołany w tym celu zespół. Co się jednak tyczy samej historii Karola i Witka (będącej także pewnego rodzaju narracją), wielu recenzentów uznało ten wątek za jedyny minus filmu – ich dialogi w niektórych momentach faktycznie są po prostu zbędne, bądź w żaden sposób nie pasują do prezentowanych ujęć. Czego by jednak o tym nie pisać, nie ulega wątpliwości, że ich historia – a zwłaszcza jej finał – wpisuje się w pewien sposób w tragiczny przebieg walk i nieraz oddaje emocje, które towarzyszyły warszawskim powstańcom.

Najważniejsze w tej produkcji są jednak prezentowane zdjęcia. Dzięki nim odbiorca nie tyle ogląda film, co po prostu go przeżywa. To nie gra aktorska czy wysokobudżetowe efekty specjalne wgniatają nas w fotel – to możliwość ujrzenia życia powstańców bez cenzury, takim, jakie było naprawdę. Od ujęć czysto operatorskich (jak przewracanie kartki w kalendarzu z lipca na sierpień, czy wybicie godziny 17:00 na zegarze w centrum stolicy), przez zdjęcia inscenizowane na potrzeby Biura Informacji i Propagandy AK, życie powstańców i ich działania pomiędzy walkami, aż po walkę zbrojną na ulicach Warszawy – wszystko to ujrzymy na 85-minutowym filmie. Tym, co może najbardziej urzec widzów jest wspomniane „życie powstańców” – jest ono bowiem piękne i zarazem tragiczne. Młodzi warszawiacy, którzy przez 63 dni bronili swojego miasta, w całym wojennym zgiełku potrafili się na chwilę „wyłączyć” i skupić na swoich zajęciach – śmiali się, bawili, zakochiwali, brali śluby… Wszystko to, by parę chwil później wrócić do działań zbrojnych, bądź grzebania swoich przyjaciół. Wojna rozpoczęta we wrześniu 1939 roku nakazała młodym ludziom szybko wydorośleć, lecz nawet realia gwałtownego konfliktu zbrojnego nie sprawiły, że stracili młodzieńczy zapał i radość życia.

„Powstanie Warszawskie” to unikatowy i jak dotąd najbardziej oryginalny film z jakim zetkniemy się w polskiej kinematografii. To historia powstania przedstawiona w najbardziej urzekający sposób, który z pewnością poruszy nawet widzów niezbyt zainteresowanych swoją przeszłością i tożsamością. To produkcja, do której z pewnością będzie się wracać nie tylko przy okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

J.