oś złaJak podaje serwis World Net Daily, z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Wenzel Strategies w USA wynika, że Amerykanie bezkompromisowo podchodzą do kwestii konfliktu pomiędzy Izraelem a Iranem – znaczna część ankietowanych uważa, że w przypadku ataku Iranu na Izrael, USA powinny zaangażować się w konflikt po stronie Izraela.

55 proc. badanych zgadza się ze stwierdzeniem, że „Izrael jest państwem narodowym”, będącym jednocześnie „oczkiem w głowie Boga”. Trzech na czterech Amerykanów uważa, że Izrael jest celem priorytetowym dla islamskich radykałów na Bliskim Wschodzie. Natomiast 71 proc. badanych jest zdania, że USA powinny wspierać Izrael, gdyby zaangażował się w działania wojskowe w celu zwalczania ewentualnego ataku ze strony Iranu. 64 proc. badanych uważa też, że amerykańskie wojsko powinno zaatakować Iran w przypadku zagrożenia nuklearnego.

Wenzel Strategies w komentarzu do przeprowadzonych badań podkreślił rzekomą bezczynność Barracka Obamy w obliczu  „zagrażającego Izraelowi” irańskiego programu nuklearnego, któremu – wedle przeprowadzonego sondażu – sprzeciwiają się Amerykanie. „Wyniki wskazują, że większa część Amerykanów oczekuje większego zaangażowania swojego kraju w bezpieczeństwo Izraela” – pisze WS.