ue-niewolaW wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Telegraph” Jose Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej, poinformował czytelników, że „już za kilka lat Europa stanie się federacją”.

Plany przekształcenia UE w federację nie są niczym nowym, niemniej wypowiedź tego typu wskazuje, iż prace nad dalszą centralizacją wspólnoty nie zostały zarzucone pomimo kryzysu, w jaki kraje członkowskie zostały przez federalizm wpędzone.

Barroso przyznał wprawdzie, że dziś takie plany brzmią jak science-fiction, lecz „wkrótce federacja stanie się rzeczywistością dla wszystkich krajów Unii Europejskiej, niezależnie od tego, czy są w strefie euro, czy nie”.

Unia Europejska od początku swojego istnienia konsekwentnie dryfuje w stronę federacji, każdy z unijnych traktatów pogłębia integrację uzasadniając to utopijnymi sloganami. Sytuacja z rozwojem UE jest bardzo podobna do sytuacji „małżeństw dla pederastów” – metodą małych kroczków zdobywane są kolejne pola, by w końcu przedstawić swoje rzeczywiste cele. Przewodniczący KE uznał najwidoczniej, że sytuacja dojrzała już do swobodnego mówienia o celu, do którego dąży wspólnota. „Chcemy wyłożyć wszystkie elementy tej sprawy na stół, w jasny i konsekwentny sposób” -oświadczył.

„Uważam, że główne polityczne siły w Europie powinny przejąć inicjatywę, porzucić konformizm i poprowadzić tę debatę, zamiast oddawać ruch siłom eurosceptycznym bądź eurofobicznym”. Barroso oświadczył również, że zamierza walczyć „za pomocą racjonalnych argumentów i niezachwianego przekonań”.

Więcej szczegółów dotyczących „racjonalnych argumentów” mających przekonać „eurofobów” poznamy dopiero w maju 2014 roku, przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

na podstawie: „The Telegraph”