W mediach społecznościowych ujawniono treść nowych szkoleń Coca-Coli dla pracowników. Amerykański koncern radzi w nich, aby byli oni… mniej biali. Tym samym pracownicy powinni zrezygnować z „białej solidarności”, bo przez lata mieli być rzekomo uczeni w świecie zachodnim, że będąc białymi ludźmi są lepsi od osób posiadających inny kolor skóry.

Dużą popularnością w amerykańskich sieciach społecznościowych cieszy się fragment dokumentu wykorzystywanego w szkoleniach słynnego koncernu. Warsztaty zatytułowane „Konfrontacja z rasizmem” trwają dokładnie 49 minut, a za ich przygotowanie odpowiada Robin DiAngelo, czyli badaczka zajmująca się „krytyczną analizą dyskursu białych ludzi”.

Slajdy składające się na prezentację sugerują jednoznacznie, że pracownicy Coca-Coli powinni tak naprawdę kajać się z powodu swojego białego koloru skóry. DiAngelo w swoich wynurzeniach twierdzi bowiem, że „biali ludzie w Stanach Zjednoczonych i krajach zachodnich zostali wychowani tak, aby czuli, że są z natury lepsi, bo są biali”. Z tego powodu szkolenie nawołuje do „zerwania z białą solidarnością”.

Warto podkreślić, że wspomniana badaczka już w lipcu ubiegłego roku przygotowała wspomniany kurs. Został on wpierw zaprezentowany na jednej z uczelni, a następnie przejęty przez inne uniwersytety i przedsiębiorstwa. Samo szkolenie zostało opracowane przez DiAngelo na podstawie jej własnej książki ” Dlaczego białym ludziom tak trudno mówić o rasizmie”.

Na podstawie: thepostmillennial.com, washingtonexaminer.com.