W ciągu ostatnich dni na terenie Czech miały miejsce kolejne akcje policji wymierzone w nacjonalistów.
Pierwszą z nich było brutalne spacyfkowanie koncertu, który miał się odbyć w północnych Czechach. Uzbrojeni policjanci z zamaskowanymi twarzami i bez numerów identyfikacyjnych na mundurach w sile kilkudziesięciu osób wpadli do środka, bijąc i powalając na ziemię każdego kto znalazł się w ich zasięgu. Wśród poszkodowanych jest również kobieta w ciąży.
Drugą z akcji były naloty policyjne na mieszkania nacjonalistów, które miały miejsce przed dwoma dniami (23 marca). Tym razem uderzono w aktywistów z zachodnich Czech. Aresztowanym zarzuca się propagowanie zakazanych treści w dyskusjach na forach i portalach internetowych oraz… rozlepianie naklejek, które miały odnośniki do strony autonomicznych nacjonalistów i na których policja dopatrzyła się rzekomych rasistowskich treści. Według informacji na stronie nacionaliste.com, jedna osoba wciąż pozostaje zatrzymana.