Po ubiegłorocznych napięciach widoczne jest ponowne zbliżenie Białorusi i Rosji. Do Mińska wraz ze swoimi współpracownikami przybył rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, podczas spotkań z białoruskimi władzami deklarując gotowość dalszego zacieśniania współpracy. Oba kraje skrytykowały z tej okazji działania Rady Europy, oskarżając ją o ingerowanie w suwerenność innych państw oraz zamiatanie pod dywan niewygodnych problemów.

Ławrow i jego białoruski odpowiednik Uładzimir Makiej omawiali między innymi sprawę napięć białorusko-rosyjskich, występujących głównie w kwestii ruchu granicznego. Poza tym szef białoruskiej dyplomacji zwrócił uwagę na poparcie ze strony swojego sąsiada. Zostało ono udzielone w trudnym dla władz w Mińsku czasie po sierpniowych wyborach prezydenckich, którą określono mianem „agresywnej presji zewnętrznej na białoruskie władze”.

Z tego powodu Ławrow i Makiej skrytykowali zwłaszcza działalność Rady Europy. Ma ona bowiem ingerować nawet w sprawy państw nie będących jej członkami. Ławrow zadeklarował, że podobna polityka jest absolutnie nie do przyjęcia. Rosja zamierza zresztą wymusić na Radzie Europy, działającej obecnie pod przewodnictwem Niemiec, aby zajęła się tematami od dawna zamiatanymi przez Zachód pod dywan. Wśród nich Ławrow wymienił głównie prześladowania mniejszości rosyjskiej na Ukrainie i w krajach bałtyckich.

Przy tej okazji szef rosyjskiej dyplomacji negatywnie odniósł się również do polityki Stanów Zjednoczonych. Zarzucił Ameryce myślenie jedynie o własnych interesach, co ma uzasadniać łamanie prawa międzynarodowego w celu utrzymania światowej dominacji. Zdaniem Ławrowa USA wciąż prowadzą więc politykę wzniecania „kolorowych rewolucji”, a także manipulowania opinią publiczną przy pomocy wykreowanej przez siebie opozycji.

Innym elementem wizyty Ławrowa było spotkanie z białoruskim prezydentem Aleksandrem Łukaszenką. Łukaszenka podkreślił, że nie należy mówić o resecie w białorusko-rosyjskich relacjach, lecz o wzmocnieniu i intensyfikacji wzajemnych relacji. Dla białoruskiego przywódcy punkt widzenia rosyjskiej dyplomacji jest bardzo ważny dla jego kraju, bo pokazuje jak poruszać się w coraz bardziej skomplikowanym świecie.

Przy okazji spotkania z Łukaszenką, Ławrow po raz kolejny odniósł się do prób ingerencji Zachodu w wewnętrzne sprawy Rosji i Białorusi. Zachodni przywódcy nieszczególnie mają nawet ukrywać swoje prawdziwe cele, dlatego konieczna jest obrona Związku Białorusi i Rosji.

Na podstawie: sb.by, kommersant.ru.