Organizacja założona przez austriackiego prawnika walczy o powstrzymanie transferu danych o Europejczykach. W chwili obecnej niekontrolowany dostęp do nich mogą mieć służby Stanów Zjednoczonych, którym są one przekazywane przez Google i Facebook’a. O udostępnianie danych oskarżonych jest obecnie 101 firm, otrzymujących je poprzez swoje witryny internetowe.

Liderem organizacji NOYB (skrót od angielskiego sformułowania „to nie twój interes”) jest austriacki prawnik Max Schrems. Od wielu lat walczy on z procedurą udostępniania danych o Europejczykach, przekazywanych z Unii Europejskiej do USA. Złożył on właśnie skargę na ten proceder we wszystkich europejskich odpowiednikach polskiego Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

Schrems zarzuca 101 firmom z całej Europy przekazywanie danych amerykańskim koncernom Google i Facebook. Przetwarzanie ich w Stanach Zjednoczonych oznacza tymczasem, że nieskrępowany wgląd do nich mogą mieć tamtejsze służby specjalne. Proceder ten został ujawniony przez Edwarda Snowdena, byłego pracownika CIA publikującego informacje o inwigilowaniu obywateli USA i innych państw.

Wśród polskich firm o udostępnianie danych Amerykanom oskarżane są choćby serwisy Player.pl, Jakdojade.pl czy Pkobp.pl. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”: „na każdej z nich znajduje się kod Google czy Facebooka, służący chociażby do analizy ruchu na stronie. Problem w tym, że wiąże się to z transferem adresu IP czy danych z plików cookie do Stanów Zjednoczonych„.

NOYB twierdzi, że służąca do tego usługa Google Analytics nie jest niezbędna do funkcjonowania stron internetowych. Samo przekazywanie danych internautów, według organizacji, nie ma z kolei żadnych podstaw prawnych. Wyrok w tej sprawie wydał nawet Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, ale do dzisiaj nie zmieniło to praktyku funkcjonowania wielu europejskich przedsiębiorstw.

Na podstawie: forsal.pl.