Z oświadczenia amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa wynika, że nie zamierza on militarnie odpowiadać na wczorajszy ostrzał baz międzynarodowej koalicji w Iraku. Zamiast tego zapowiada nałożenie jeszcze większych sankcji gospodarczych na Iran, a jednocześnie chce wraz z Chinami i Rosją rozpocząć pracę nad nowym światowym porozumieniem z Irańczykami.

Gospodarz Białego Domu wygłosił swoje oświadczenie kilkanaście godzin po tym, jak Iran wystrzelił kilkanaście rakiet balistycznych w kierunku dwóch amerykańskich baz wojskowych. Polityk zapewnił w pierwszej kolejności, że żadnemu żołnierzowi Stanów Zjednoczonych nie stała się krzywda, ponieważ amerykańskie siły są doskonale przygotowane na każdą ewentualność.

Zdaniem Trumpa wydarzenia z wczorajszego wieczora nie świadczą o eskalacji konfliktu, lecz jest wręcz przeciwnie. Iran wydaje się ustępować, co jest dobre dla wszystkich zaangażowanych stron i bardzo dobre dla świata” – stwierdził Trump wygłaszając oświadczenie dla mediów. Jego zdaniem narody świata zbyt długo tolerowały destrukcyjne działania ze strony Iranu.

Amerykański prezydent podkreślił, że jego kraj dysponuje „świetnym wojskiem i uzbrojeniem”, co jednak nie oznacza, iż „chce go użyć”. Według Trumpa najlepszym środkiem odstraszającym przeciwników jest amerykańska siła, ale rozumiana zarówno w kontekście militarnym, jak i gospodarczym. Właśnie dlatego zamierza on nałożyć na Iran „potężne sankcje gospodarcze”, aby nie posiadł on broni atomowej. Między innymi w tym celu chce też zwiększyć zaangażowanie NATO w regionie Bliskiego Wschodu.

Zaskakiwać może jednak ostatnia z deklaracji miliardera. Wezwał on Chińską Republikę Ludową i Rosję do wycofania się z porozumienia nuklearnego z Iranem podpisanego w 2015 roku, aby rozpocząć pracę nad nową umową. „Musimy wszyscy wspólnie pracować nad stworzeniem porozumienia z Iranem, które uczyni świat bezpieczniejszym i spokojniejszym miejscem” – stwierdził Trump.

Na podstawie: foxnews.com, breitbart.com.