Chiński ambasador w Iraku, Zhangiem Tao, spotkał się wczoraj z irackim premierem Adelem Abdulem al-Mahdim. Chińczycy poprzez swojego dyplomatę zaoferowali Irakowi pomoc wojskową, natomiast szef irackiego rządu podziękował im za dotychczasowe wsparcie. Wcześniej Chiny potępiały zabicie irańskiego generała Gahema Solejmaniego, uznając działania Stanów Zjednoczonych za destabilizujące dla regionu.

Relacje medialne na temat wczorajszego spotkania są bardzo zdawkowe, stąd nie wiadomo czy przedstawiciel Chińskiej Republiki Ludowej został zaproszony przez szefa rządu Iraku, czy też zabiegał o spotkanie. Zhang miał jednak przekazać al-Mahdiemu kondolencje z powodu śmierci irańskiego wojskowego, zastępcy dowódcy Sił Mobilizacji Ludowej (PMU) Abu Mahdi al-Muhandisa, a także wszystkich osób, które zginęły w amerykańskich nalotach.

Ponadto chiński ambasador miał zadeklarować poparcie dla Iraku na arenie międzynarodowej, a także możliwość udzielenia chińskiej pomocy wojskowej. Zhang zwrócił także uwagę na stały rozwój chińsko-irackich relacji, dzięki którym Irak uważany jest przez Chiny za wiarygodnego partnera na arenie międzynarodowej. Chiny zamierzają więc dalej pomagać Irakowi w jego odbudowie.

Ze swojej strony iracki premier podziękował chińskim władzom za obronę jego kraju w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Al-Mahdi podkreślił, że Irak nie chce być miejscem rozwiązywania regionalnych sporów, natomiast jest zainteresowany dalszym rozwojem współpracy z Chinami, licząc na ich wsparcie na arenie międzynarodowej.

Chiny wraz z Rosją zostały oskarżone dzisiaj przez Stany Zjednoczone o blokowanie rezolucji ONZ mającej potępić atak na amerykańską ambasadę, który miał miejsce w ubiegły wtorek. Wcześniej Chińczycy krytykowali zabicie Solejmaniego, apelując o rozwiązywanie sporów poprzez dialog polityczny. Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi oskarżył dodatkowo Amerykanów o nadużywanie swojej siły.

Na podstawie: ninanews.com, atlanticcouncil.org, aljazeera.com.