Przedwczoraj rosyjski Zenit Sankt Petersburg ogłosił transfer brazylijskiego pomocnika Malcolma, pozyskanego z FC Barcelony za blisko 40 milionów euro. Już wczoraj piłkarz zadebiutował w rosyjskiej lidze, co nie spodobało się tamtejszym kibicom, mającym pretensje do włodarzy klubu o złamanie niepisanej zasady dotyczącej nieangażowania czarnoskórych zawodników.

Brazylijski pomocnik, mogący występować również w ataku, w ostatnim sezonie zagrał tylko kilkanaście spotkań w słynnej hiszpańskiej drużynie, stąd nie mogąc liczyć na regularne występy postanowił opuścić Barcelonę. W piątek jego kupno ogłosili więc działacze aktualnego mistrza Rosji, którzy wyłożyli na jego transfer blisko 40 milionów euro, zachwycając się możliwością ściągnięcia do tamtejszej ekstraklasy zawodnika tej klasy.

Z transferu nie są jednak zadowoleni kibice Zenitu, którzy dali upust swoim emocjom podczas wczorajszego meczu z FK Krasnodar. Zaczęli wznosić obrażające Malcolma okrzyki na początku przerwy w meczu, a skończyli dopiero chwilę przed wznowieniem gry. Ponadto na trybunie zajmowanej przez fanatyków drużyny z Petersburga zawisł ironiczny transparent „Dziękujemy kierownictwu za wierność tradycji”. Sam zawodnik wszedł na boisko w 71. minucie spotkania.

W ten sposób fani Zenitu odnieśli się do niepisanej zasady, zgodnie z którą w jednej z najbardziej utytułowanych rosyjskich drużyn nigdy nie występowali czarnoskórzy piłkarze. Już w 2012 r. kibice tego klubu wzywali jego władze do usunięcia z zespołu wszystkich piłkarzy o nie-białym kolorze skóry oraz homoseksualnej orientacji.

Na podstawie: sports.ru.