Słowenia zdecydowała się wysłać dodatkowe oddziały swojego wojska na granicę z Chorwacją, aby wspomogły one policję w zabezpieczeniu terytorium tego kraju. W ostatnim czasie wyraźnie wzrosła liczba nielegalnych prób przedostania się na Słowenię, zaś w jednej z miejscowości odbyła się demonstracja wzywająca władzę do ochrony mieszkańców z terenów przygranicznych.

Słoweński minister obrony Karl Erjavec poinformował o wysłaniu wojska na południową granicę kraju, co było reakcją na prośby ze strony tamtejszej policji. Jednocześnie siły zbrojne Słowenii są w każdej chwili gotowe dodatkowo zwiększyć swoją obecność na słoweńsko-chorwackim pograniczu, natomiast ich obecność na tym terenie jest jak na razie rotacyjna.

Wojsko i policja zostały zmobilizowane przez słoweńskie władze, ponieważ w ostatnim czasie odnotowano znaczący wzrost liczby osób nielegalnie przekraczających granicę lub próbujących to zrobić. Dodatkowo w mediach głośno było o przypadku 79-letniego mieszkańca jednego z regionów przygranicznych, który miał zostać porwany przez trzech arabskich imigrantów chcących przekroczyć granicę Słowenii z Włochami.

W miejscowości Črnomelj przy granicy z Chorwacją odbyła się z kolei demonstracja z udziałem kilkuset osób, zaś jej uczestnicy domagali się od rządu ochrony słoweńskiej granicy oraz do zapewnienia bezpieczeństwa ludziom i ich własności.

Na podstawie: zurnal24.si.