Włoska dziennikarka Chiara Carbone została zaatakowana i okradziona na cygańskim koczowisku w Rzymie, gdy chciała porozmawiać z przywódcami tamtejszych klanów. Obóz „Barbuta” uważany jest za jeden z najniebezpieczniejszych tego typu obiektów w całej Europie, zaś ostatnio mieszkańcy włoskiej stolicy protestowali przeciwko przydzieleniu Cyganom specjalnych mieszkań socjalnych.

Carbone miała przygotować specjalny materiał dla programu „Czwarta Republika”, emitowanego na antenie stacji „Rete 4” należącej do koncernu Mediaset założonego przez byłego premiera Silvio Berlusconiego. Na potrzeby talk-show chciała ona porozmawiać z przedstawicielami romskich klanów z obozu „Barbuta”, lecz ostatecznie padła ofiarą ataku ze strony mieszkającego w tym miejscu Cygana.

Miał on grozić dziennikarce nożem, a następnie zabrać jej torbę wraz z portfelem i innymi rzeczami osobistymi. Ostatecznie w tej sprawie musiała interweniować miejscowa policja, która odzyskała skradzione rzeczy oraz aresztowała 22-letniego sprawcę napadu.

„Barbuta” to jeden z najniebezpieczniejszych obozów Cyganów i imigrantów w całej Europie – jego mieszkańcy należą do szczególnie agresywnych grup przestępczych, które trudnią się między innymi kradzieżami, napadami, handlem narkotykami i odpadami toksycznymi. W ostatnim czasie Włosi protestowali przeciwko przeniesieniu części Cyganów do specjalnych mieszkań socjalnych, które przyznano im w czasie, gdy masowo eksmitowane ze swoich lokali są ubogie włoskie rodziny.

Na podstawie: ilprimatonazionale.it, ilgiornale.it.