Premier Mateusz Morawiecki w niedziele mógł przekonać się, że ignorowanie polskich rolników nie jest najlepszym pomysłem, ponieważ zdecydowanie potrafią się oni upomnieć o swoje. Podobnie uważa redaktor naczelna prorządowego portalu wPolityce.pl, która krytykuje przy tym propagandowy charakter telewizji publicznej, przemilczającej sprawę niskich cen skupu owoców i warzyw oraz rządową pomoc dla ukraińskich konkurentów naszych rolników.

Marzena Nykiel, redaktor naczelna wspomnianego wPolityce.pl i publicystka tygodnika „Sieci”, wprost pisze o problemach polskich rolników. Jej zdaniem rządzący jak dotąd nie podjęli żadnych konkretnych działań, natomiast telewizja publiczna stara się przemilczeć problemy naszych gospodarstw rolnych. Dodatkowo Ministerstwo Spraw Zagranicznych finansuje program wsparcia dla ukraińskiej konkurencji, która ma zostać przeszkolona za pieniądze polskich podatników i wyposażona w odpowiednie sadzonki.

Publicystka prorządowych mediów dokładnie opisuje główny problem polskich producentów, jakim są skandalicznie niskie ceny skupu. Jeszcze cztery lata temu choćby kilogram malin kosztował w skupie od 4 do 5 złotych, natomiast obecnie jest to kwota niecałego półtora złotego, co czyni produkcję po prostu nieopłacalną. Sami rolnicy zwracają uwagę na fakt, iż pośrednicy sprzedający polskie owoce i warzywa zarabiają na nich niebotyczne marże, drenując tym samym kieszenie Polaków.

Nykiel nie pozostawia suchej nitko na wspomnianym TVP. Zwraca ona uwagę na fakt, iż media publiczne przemilczały protest rolników pod Kancelarią Premiera w ostatni piątek, a swojego błędu nie naprawiły także następnego dnia. Zamiast tego w głównym wydaniu „Wiadomości” pojawił się materiał dotyczący „dotrzymywania obietnic przez rząd”, co zdaniem publicystki brzmi groteskowo zwłaszcza w kontekście przedwyborczych obietnic wzmocnienia polskiego rolnictwa. Jak na razie dużo więcej powodów do zadowolenia mają więc Ukraińcy.

„Wzmocnienie polskiego rolnictwa, zagwarantowanie bezpieczeństwa żywnościowego i działania repolonizacyjne były mocnymi obietnicami wyborczymi Zjednoczonej Prawicy. Jeśli PiS nie zdoła pochylić się konstruktywnie nad problemami rolników, może sporo stracić” – konkluduje dziennikarka.

Na podstawie: wpolityce.pl.