Przy okazji wizyty prawosławnego patriarchy Ignacego Efrema II w mieście Dajr az-Zaur odbyła się pierwsza chrześcijańska msza od kilku lat, kiedy miasto zostało wpierw zajęte przez „rebeliantów”, a następnie przez ponad trzy lata znajdowało się w rękach ekstremistów z samozwańczego Państwa Islamskiego. Uroczystość odbyła się w zniszczonym budynku kościoła we wschodniej części miasta, zaś wspomniany duchowny odwiedził także inne chrześcijańskie i islamskie obiekty kultu znajdujące się w miejscowości powoli wracającej do życia.

Patriarcha Antiochii i Całego Wschodu oraz zwierzchnik Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego odwiedził Dajr az-Zaur wczoraj, aby spotkać się z wiernymi i na własne oczy przekonać się o zniszczeniach w mieście, które w 2012 roku zostało zajęte przez „rebeliantów”, zaś dwa lata później dostało się pod kontrolę samozwańczego kalifatu. Ostatecznie przed dwoma miesiącami miejscowość została wyzwolona przez Syryjską Armię Arabską, stąd powoli powraca do normalnego życia, a jej mieszkańcy wracają do swoich domów.

Ignacy Efrem II odwiedził kilka zniszczonych dzielnic Dajr az-Zaur, w których znajdują się także zrujnowane meczety i kościoły, a w jednym z obiektów odprawił pierwszą od kilku lat Mszę Świętą, choć w kościele we wschodniej części miasta widać było nawet porozrzucane po posadzce resztki rakiet. Patriarcha nie tylko przewodniczył mszy, ale dodatkowo wygłosił kazanie podkreślające heroizm mieszkańców tych dzielnic miejscowości, które przez blisko trzy lata zmagały się z oblężeniem ze strony Państwa Islamskiego i z zamachami terrorystycznymi.

Ponadto zwierzchnik Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego wezwał chrześcijan do powrotu do miasta oraz włączenia się w proces jego odbudowy, a także rozmawiał o potrzebach regionu z miejscowymi władzami i przedstawicielami Partii Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego (Baas).

Na podstawie: sana.sy/en, tishreen.news.sy, dailymail.co.uk.