Czarnoskóry kubański siatkarz Wilfredo León Venero od lipca 2019 roku będzie mógł występować w reprezentacji Polski, po tym jak odpowiednie dokumenty w tej sprawie przygotowała kubańska federacja siatkówki. Wilfredo León nigdy nie grał w polskim klubie, ale posiada nasze obywatelstwo i od roku ma polską małżonkę, z którą na co dzień mieszka w Rosji. Nawet dla niektórych środowisk polskiej prawicy już wyżej wspomniane fakty plus rzekome „płacenie podatków w Polsce” oznacza, że także on może być Polakiem…

Urodzony na Kubie siatkarz od kilku lat starał się o możliwość gry w polskiej kadrze, bowiem jego ojczysta reprezentacja przed pięcioma laty nie zakwalifikowała się na Igrzyska Olimpijskie rozgrywane w Londynie. Dopiero teraz kubańska federacja przesłała odpowiednie dokumenty i czarnoskóry Kubańczyk od lipca 2019 roku będzie mógł grać w polskiej kadrze siatkarskiej. W swojej klubowej karierze zawodnik nigdy nie reprezentował barw polskiego klubu – obecnie jest siatkarzem rosyjskiego Zenitu Kazań, a ponadto grał dla klubów w swojej ojczyźnie oraz w Katarze.

Wilfredo León od kilku lat jest w związku z Polką, z którą ożenił się w ubiegłym roku, a jeszcze rok przed ślubem dzięki staraniom wywodzących się z Platformy Obywatelskiej władz Rzeszowa otrzymał polskie obywatelstwo. Jak sam przyznawał w wywiadzie dla „Super Expressu”, jego małżonka nauczyła go wielu epokowych odkryć cywilizacji na czele z zamykaniem sedesu, zaś od niedawna jego polska wybranka mieszka w Rosji. To właśnie tam na stałe przebywa bowiem były reprezentant Kuby, dla kadry której występował już od czternastego roku życia.

Sądząc po internetowych komentarzach, gra czarnoskórego Kubańczyka dla Polski oczywiście nie przeszkadza osobom o lewicowo-liberalnych poglądach, ale również konserwatywno-liberalnej prawicy. Prawicowi internauci uważają, iż bycie Polakiem jest uzależnione nie tylko od posiadania polskiej żony, lecz od płacenia polskich podatków. Jeszcze mniej wymagający wydają się być czytelnicy portalu „Prosto z Mostu”, związanego ze Stowarzyszeniem Endecja, którzy w komentarzach podkreślają, iż „przynajmniej nie jest arabskim terrorystą”.

Na podstawie: sportowefakty.wp.pl, prostozmostu.net, facebook.com.