Kolejne liberalne rządy jak mantra powtarzały frazę, iż górnictwo jest przedsięwzięciem nierentownym, dlatego należy zamykać kolejne kopalnie. Przejmowanie ich przez czeskie przedsiębiorstwa zadawały kłam podobnym tezom, natomiast obecnie Polska Grupa Górnicza znalazła się na plusie i tym samym w pierwszym półroczu bieżącego roku wypracowała osiem milionów złotych zysku netto.

Jednym z pierwszych działań obecnego rządu w kwestii górnictwa było połączenie Polskiej Grupy Górniczej z Katowickim Holdingiem Węglowym, co przełożyło się na stabilne zatrudnienie dla tysięcy górników oraz wypłatę zaległych wynagrodzeń, których przez parę miesięcy nie wypłacał katowicki holding. Ogółem w wyniku fuzji dwóch wspomnianych spółek, powstała grupa składająca się z dziewięciu kopalń i czterech zakładów specjalistycznych.

Połączenie przyniosło pierwsze wymierne korzyści, bowiem przedsiębiorstwa generujące dotąd wielomilionowe straty w końcu wypracowały zysk. Ogółem w pierwszym półroczu bieżącego roku wyniósł on 8 mln złotych netto, a przed potrąceniem odsetek, podatków i amortyzacji wynosił on ogółem 708 mln złotych. Warto odnotować, że PGG jeszcze jako Kompania Węglowa w 2014 r. wygenerowała 1 mld złotych strat, rok później 1,2 mld złotych, a w ubiegłym roku 320 mln wobec planowanych 362 ml złotych.

Obecnie kwestią priorytetową dla spółki jest odbudowa zdolności produkcyjnych, a więc tym samym uruchamianie nowych ścian wydobywczych, po tym jak w trakcie ostatniego kryzysu ograniczono je do ok. 10 mln ton węgla rocznie.

Na podstawie: wgospodarce.pl.