Od wczoraj głośna stała się sprawa Syryjczyka, który po przybyciu do Polski miał pobić swoją żonę, a następnie uciec. Okazuje się, że Omar Al-Halabi nie tylko dopuścił się przemocy, ale najprawdopodobniej wcale nie jest prześladowanym dziennikarzem. W jego obronie stanęli jednak liberalni żurnaliści, według których imigrant wraz ze swoją rodziną "potrzebuje spokoju". Burzę rozpętał korespondent TVP Info, Cezary Gmyz. Ujawnił on w swoim tekście, że 27 grudnia ubiegłego roku do mieszkania na ul. Sierpińskiego na warszawskiej Ochocie wezwany został patrol...
Więcej