Sanepid kolejnym organem aparatu represjiJakiś czas temu na łamach Autonom.pl podniesiony został temat przymusowych szczepień. Wykonywane w celu domniemanego podniesienia stanu naszej odporności jawią się niewinnie, co więcej trąci to nawet troską o zdrowie fizyczne obywateli ze strony państwa.Tymczasem bez echa i za poparciem aż 459 parlamentarzystów przeszła ustawa enigmatycznie określana jako „ustawa o szczepionkach”. By „wydatniej dbać” o stan zdrowotny każdego obywatela, Sanepid uzyskał prerogatywy na poziomie służb specjalnych. Na wniosek urzędnika sanitarnego, każdy kto nie podda się obowiązkowi szczepień może zostać aresztowany bez wyroku sądowego i oponentowi nie przysługuje tak fundamentalne prawo, jak odwołanie się od tej decyzji.

W celu leczenia obywatela, u którego zachodzi chociażby podejrzenie, że rzekomo jest zakażony (np. korespondował z osobą zarażoną) można zamknąć, izolować, poddać kwarantannie przymusowemu leczeniu ze szczepieniami włącznie. Definicja choroby zakaźnej będzie bardzo elastyczna.

O tym, co jest chorobą zakaźną decydować ma minister zdrowia w rozporządzeniu. Ponadto Sanepid może domagać się informacji o każdym z Polaków – uzyska od lekarzy pierwszego kontaktu, ABW, policji, CBA etc. Uzyskał też prawo do szpiegowania internautów.