grecja-antyimigracyjny-programDo Grecji napływa coraz większa liczba imigrantów, a jedynie w lipcu było ich ponad pięćdziesiąt tysięcy. Grecki rząd nie radzi sobie z problemem, a na jednej z wysp doszło do zamieszek uchodźców z policją.

ONZ szacuje, że od początku roku na greckich wyspach pojawiło się blisko 120 tys. imigrantów i uchodźców, a jedynie w lipcu było ich ponad 50 tys. Najpoważniejsza sytuacja ma miejsce na wyspie Kos, gdzie obecnie ma przebywać blisko 7 tys. zaś codziennie liczba ta powiększa się o 600-800 osób. Dochodzi do coraz poważniejszych starć z policją, która próbuje zapanować nad sytuacją i wypchnąć imigrantów z centrów miast. Blisko 1,5 tys. z nich zostało osadzonych na terenie miejscowego stadionu piłkarskiego.

Burmistrz Kos Giorgos Kyritsis alarmuje przed rozlewem krwi, jeśli na jego wyspę nie zostaną skierowane dodatkowe oddziały greckiej prewencji, która już niedługo ma pojawić się na wyspie. Samorządowiec skrytykował jednocześnie rząd za niekompetencję w kwestii rozwiązania kryzysu.

Prezydent Prokopis Pawlopulos wyraził natomiast zdziwienie, iż Europa i ONZ nie podjęły jeszcze decyzji ws. rozwiązania sytuacji na Bliskim Wschodzie, a w szczególności w Syrii. Grecka głowa państwa uważa, że imigranci nie są problemem krajowym, ale międzynarodowym. Stąd konieczne jest zwołanie unijnego szczytu poświęconego kryzysowi imigracyjnemu.

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Natasha Burton powiedziała, że unijne instytucje monitorują sytuację na wyspie Kos i są gotowe udzielić pomocy Grecji.

Na podstawie: ethnos.gr, greekreporter.com, polskieradio.pl.